Pierwotna huta składała się z tzw. dymarki. Był to czworoboczny piec o wysokości ok. 1 m, a jego długość i szerokość wynosiły 1,5 m. Do wnętrza wkładano na przemian warstwy rudy i węgla drzewnego, dosypywano nieco wapna, które przyspieszało proces wytopu. W przedniej części pieca znajdował się zasklepiony gliną otwór, w tylnej zaś zainstalowane były dysze miechów poruszanych przez koło wodne, które wtłaczały powietrze do dymarki. Dawało to silny żar wewnątrz pieca. Wytop trwał około 8 godzin, podczas którego żelazo zmieszane z żużlem spływało na dno pieca. Po usunięciu z powierzchni żelaza płynnej masy żużla kuźnicy wydobywali z dymarki tzw. łupkę. Był to duży, porowaty blok żelaza, który był poddawany procesowi kucia. Młot poruszany przez koło wodne, zbijał łupkę w ściślejszą bryłę, usuwając z niej żużel. Tak otrzymany surowiec przetapiano po raz drugi, w osobnych piecach zwanych świeżarkami/fryszerkami, aby usunąć z niego domieszki węgla, fosforu i siarki. Zespól złożony z dymarki, świeżarki i młotów, które służyły do obróbki żelaza po jego świeżeniu – to ówczesna kuźnica, czyli huta.